Dziś słońca nie było
Aksolotle są bardzo wrażliwymi stworzeniami. Ich samopoczucie w dużej mierze zależy od otoczenia, temperatury powietrza, roślinności, spożywanego pokarmu, innych stworzeń wokół. Ich reakcje są raczej powolne i przemyślane, jednak gdy za długo się zastanawiają i kombinują, zapominają o co właściwie chodziło. Aksolotle szybko wchodzą w rutynę, dają się obezwładnić naturze, w końcu wpadają w letarg. Można by to nazwać snem zimowym. Świat staje się bezbarwny, przestaje je fascynować. Dni przechodzą w tygodnie, wszystko wydaje się takie same, tak samo nijakie. Odechciewa im się, nie czerpią już przyjemności z obserwowania i przenikania, ich szyderstwo mizernieje, aż w końcu przestają się pokazywać, zamykają się, już nie muszą i nie chcą. Takie to marne stworzenia. Tak właśnie aksolotle powoli wymierają. Ich wrażliwość na świat, ich apatia i zblazowanie, z początku niegroźne, skutkuje ich własną zagładą. Dziś słońca nie było. A w Meksyku jest to o tyle dziwne, że w czasi...