Prawo jazdy z supermarketu

 Kto był w Meksyku ten wie, a kto nie był, ten też ma jakieś wyobrażenie, jak wygląda jazda samochodem po miastowym gigancie. Nie bez powodu mówi się „Ale Meksyk!“.

Na początku nie chce się wierzyć, że egzaminy na prawo jazdy rzeczywiście nie istnieją. W sumie, zależy to od stanu. Są takie, w których trzeba zdać egzamin, zazwyczaj jednak polega on na zaznaczeniu na kartce odpowiedzi na parę podstawowych pytań i nie stanowi problemu nawet dla średnio-inteligentnego kandydata na kierowcę. O egzaminach praktycznych nie mamy co mówić, bo ich nie ma.

Tak też postanowiłam sprawdzić to całe prawo jazdy, bo rzeczywiście nie chciało mi się wierzyć. Wielu znajomych z Europy nawet nie kłopocze się z wyrobieniem meksykańskiego dokumentu, bo przecież wystarczy dówd osobisty, prawko krajowe, czy jakakolwiek legitymacja, bo meksykański policjant i tak nie ma pojęcia co jest na nim napisane. Powód do wystawienia mandatu (szególnie jak się jest z „zagranicy“) zawsze się znajdzie, a brak prawa jazdy to zazwyczaj najmniejszy i najbardziej błahy z nich.
Gorzej jak już ma się stłuczkę, wtedy brak prawka może już mieć większe konsekwencje. Z tego powodu, ku przestrodze i z ogromnej ciekawości poddałam się temu, jak się potem okazało, niebywałemu procesowi. Dodam na koniec, że prawa jazdy w Polsce nie mam i nigdy nie miałam.

Jak wyrobić sobie prawo jazdy w Meksyku:

  1.  Musisz mieć dokument meksykański, czyli status FM (Forma Migratoria). Niestety bez niego się nie da. Można być studentem, pracownikiem, ale dokument musi być.
  2. Poszukaj w internecie najbliższego punktu „Servicio de Tesorería“. Są to takie „urzędy“, w których można załatwić różne sprawy administracyjne.
  3. Jak przy każdej, najdrobniejszej sprawie, z jaką się zetkniesz w Meksyku potrzebujesz „Comprobante de domicilio“ (dowód miejsca zamieszkania), czyli rachunku za wodę, telefon, prąd, itd. Nie musi być na Twoje nazwisko. Właściwie w ogóle nie musi być z miejsca gdzie mieszkasz. Ale być musi.
  4.  Jeśli myślisz, że zrobisz sobie wcześniej ładne zdjęcie, które potem zostanie na dokumencie, to nie masz się co łudzić. 
  5. Pomaluj się, uczesz, wyglądaj jakoś ładnie, chyba, że chcesz zostać z takim dokumentem jak ja.
  6. Zrób wcześniej kopie wszystkich dokumentów (comprobante, FM i paszport)
  7. Przyjdź do Tesorería. Jeśli dziwi Cię, że adres, który znalazłeś jest adresem supermarketu, nie przejmuj się.
  8. Pośród sklepów wokół supermarketu, gdzieś między fryzjerem, a outletem z ciuchami, znajdź Tesorería.
  9. Weź numerek, wyjdź z Tesorería i idź do kasy w supermarkecie, zapłać 670 pesos (ok 167 zł).
  10.  Z rachunkiem z kasy wróć do kolejki, czekaj na swoją kolej.
  11. Pani/Pan poprosi Cię o wszystkie dokumenty, adres zamieszkania, nr kontaktowy do najbliższej osoby i UWAGA, grupę krwi, pamiętaj jaką masz, nie tak jak ja.
  12. Zostaw odciski palców.
  13. Nie próbuj się tłumaczyć, że „zgubiłeś swoje prawo jazdy“, że „masz polskie“, nikogo to nie obchodzi, tylko wyjdziesz na kretyna, nikt się nie spyta czy umiesz jeździć samochodem.
  14. Potem podejdź do zdjęcia, tutaj staraj się wyglądać przyzwoicie (o ile w ogóle da się wyjść dobrze na meksykańskich dokumentach).
  15. Poczekaj 15 min. Odbierz prawo jazdy. Jedź.
Nie przejmuj się, że w rubryce „narodowość“ wpisali Ci „extranjero“ (obcokrajowiec). Kto by tam wiedział.



Komentarze

  1. A jak z prawo jazdy kategorii A?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że nie istnieje:)

      Usuń
    2. A prawo jazdy na traktor, ciągnik rolniczy można zrobić

      Usuń
  2. Ładna komedia. Czyli że pochodzisz z kraju "Extranjeronia"? Pięknie.
    Pozdrawiam, Ela Bedzczljdhsudsahdjs (tak wymawiają moje nazwisko w Meksyku jajajjaja)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna komedia. Czyli że pochodzisz z kraju "Extranjeronia"? Pięknie.
    Pozdrawiam, Ela Bedzczljdhsudsahdjs (tak wymawiają moje nazwisko w Meksyku jajajjaja)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nacionalidad "Extranjera" jest piękna! Ja w każdym urzędzie jak czekałam aż wywołają mnie po imieniu i nazwisku miałam to samo. Ale się nauczyłam..."Rodriguez...Acosta...Perez.... ......??......." gdy następuje dłuższa chwila przerwy, już wiem, że to ja:). Albo czasami idą na skróty i mówią "Alina!":)

      Usuń
  4. W różnych krajach procedury wydawania prawa jazdy wyglądają nieco inaczej. Mówi się, że w Polsce zarówno egzamin teoretyczny, jak i praktyczny są trudne, jednak w ten sposób osoby starające się o prawo jazdy przykładają do tego większą wagę i są lepiej przygotowane do jazdy na polskich drogach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. hej! i w jakim mieście robiłaś to prawko? słyszałam że w DF rzeczywiście zdaje się jakiś test czy coś w tym stylu, to prawda?

    OdpowiedzUsuń
  8. Robiłam w DF. Mieli właśnie wprowadzić jakieś egzaminy, ale wydaje mi się, że jeszcze nie wprowadzili. Jedyne czego potrzebujesz, to FM (residencia temporal/permanente).

    OdpowiedzUsuń
  9. Uczyliśmy się z kumplem jeździć w Albar Kraków (www.albar.krakow.pl)! Było warto!

    OdpowiedzUsuń
  10. To ciekawe - nigdy nie sądziłem, że prawo jazdy można legalnie kupić. Czy takie prawo jazdy jest uznawane przez Polskę, czy też nie (moim zdaniem nie powinno być)? Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi na te pytania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy wpis. A co z badaniami lekarskimi na prawo jazdy? W Polsce to podstawa. Sam ostatnio przechodziłem takie badania w Psychomedical http://psychomedical.com.pl/ .

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Akurat jeżeli chodzi o samo prawo jazdy i egzamin to ja jestem zdania, że powinien on być rygorystyczny. Fajnie, że także osoby niepełnosprawne również mogą mieć prawo jazdy. Doskonale tą kwestię opisano w https://kioskpolis.pl/prawo-jazdy-dla-osoby-niepelnosprawnej/ i jestem zdania, że nie ma co rezygnować z takich marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. 29 yr old Legal Assistant Florence Matessian, hailing from Leduc enjoys watching movies like Doppelganger and Sand art. Took a trip to Birthplace of Jesus: Church of the Nativity and the Pilgrimage Route and drives a Ferrari 340 Mexico Coupe. odwiedz strone

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten tytuł mnie trochę zszokował. Nie spodziewałem się, że są kraje, w których nie ma egzaminów na prawo jazdy i generalnie proces zdobywania dokumentów wygląda tak, jak opisałaś. Chyba jednak wolę polskie standardy wyrabiania prawa jazdy ;).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciężkie życie aksolotla

O znajomościach, przyjaźniach i rodzinie w Meksyku